Historia bankowości centralnej w Polsce
Krótka historia bankowości centralnej w Polsce | Informacja o reformie Grabskiego | LiteraturaKrótka historia bankowości centralnej w Polsce | Informacja o reformie Grabskiego | Literatura
W styczniu 1924 r. Sejm uchwalił słynną reformę walutową, która pozwoliła przezwyciężyć katastrofę hiperinflacji i związany z nią chaos w gospodarce. W kwietniu 1924 r. w miejsce zniszczonej inflacją marki polskiej wszedł do obiegu złoty, poprzednik naszej obecnej jednostki pieniężnej. Zajął się tym utworzony wówczas Bank Polski – poprzednik Narodowego Banku Polskiego. Te trzy jubileusze mają swego wielkiego bohatera. Jest nim wybitny polityk, ekonomista, ojciec złotego i współtwórca Banku Polskiego SA – Władysław Grabski.
Wypada w kilku zdaniach przypomnieć genezę wspomnianych wydarzeń z 1924 r.
Państwo polskie odrodziło się w końcu 1918 r. Od niemieckich władz okupacyjnych przejęło instytucję emisyjną – Polską Krajową Kasę Pożyczkową. Emitowane przez nią marki polskie stały się tymczasowym, obowiązującym środkiem płatniczym.
Jednak już w grudniu 1918 r. zapowiedziano, że w przyszłości zostanie utworzony Bank Polski. Nowy bank emisyjny miał nawiązywać swą nazwą do instytucji, która od 1828 r. zajmowała się sprawami monetarnymi i gospodarczymi w okresie krótkotrwałej autonomii Królestwa Polskiego.
W lutym 1919 r. zapowiedziano wprowadzenie złotego w miejsce marki polskiej. Miało to być nawiązanie do długiej tradycji monetarnej. Złoty polski był bowiem jednostką pieniężną stosowaną w dawnej Polsce już w końcu XV wieku. Nawet w czasach porozbiorowych, gdy w obiegu był obcy pieniądz, przywiązanie do złotego było silne. Złoty polski był np. odpowiednikiem 15 kopiejek w codziennych rachunkach.
W odrodzonej w 1918 r. Polsce w obiegu była marka polska. Walcząc o ustalenie swych granic i dysponując nikłymi dochodami skarbowymi, Polska ciągle powiększała swe zadłużenie. Dług Skarbu finansowano drukiem pieniądza. Szybko rósł jego obieg i podobnie szybko spadał kurs marki polskiej. W połowie 1923 r. inflacja osiągnęła fazę hiperinflacji. Ceny rosły z miesiąca na miesiąc w tempie 50 proc., a nawet wyższym.
W połowie grudnia 1923 r. Władysław Grabski został premierem i jednocześnie zatrzymał tekę ministra skarbu. Zamierzał zrównoważyć budżet i pozyskać dochody z podatku majątkowego oraz uniknąć pożyczek zagranicznych. Na przełomie lat 1923-1924 katastrofa monetarna była już oczywista. Miesięczny wzrost cen przekraczał 150 proc.
Sejm w dniu 11 stycznia 1924 r. uchwalił ustawę o naprawie Skarbu Państwa i reformie walutowej.
20 stycznia ustanowiono statut Banku Polskiego i nadano mu wyłączne prawo emisji banknotów. Organizacją Banku zajął się pięcioosobowy komitet, któremu przewodniczył przyszły prezes Stanisław Karpiński.
Zgodnie z ówczesnymi wzorami, powstał bank centralny w formie prywatnej spółki akcyjnej, co miało zapewnić jego niezależność. Akcje Banku objęło 176 tys. akcjonariuszy. Skarb Państwa miał tylko 1 proc. akcji.
Bank rozpoczął działalność 28 kwietnia 1924 r. Dokonał wymiany marek polskich w relacji 1 800 000 marek za 1 złotego. Złoty był równy frankowi złotemu (czyli szwajcarskiemu). Początkowo dobra sytuacja w budżecie i bilansie płatniczym oraz zgromadzone rezerwy złota i dewiz dawały poczucie stabilizacji i zapewniały sukces reformy.
Jednak sukces ten okazał się krótkotrwały. W 1924 r. wielki nieurodzaj zbóż i głęboki kryzys w przemyśle, a w 1925 r. załamanie w bilansie płatniczym radykalnie osłabiły kurs złotego. Interwencje walutowe Banku Polskiego były nieskuteczne. Bojąc się spadku skromnych rezerw złota i dewiz, Bank wycofał się z obrony kursu złotego. Premier Grabski w listopadzie 1925 r. podał się do dymisji. Pod wpływem sytuacji gospodarczej znów pojawił się deficyt budżetu. Rząd finansował wydatki emisją państwowych znaków pieniężnych, w tym bilonu. Wróciła inflacja, którą nazwano inflacją bilonową. Ceny rosły w tempie rocznym przekraczającym 15 proc. Dopiero polepszenie koniunktury poprawiło budżet i bilans płatniczy oraz zaczęło stabilizować kurs złotego.
Ustabilizował się on ostatecznie w 1927 r. dzięki pożyczce międzynarodowej. Złoty pozostał walutą stabilną i silną do końca okresu międzywojennego. Choć nie brakowało dyskusji o polityce pieniężnej Banku Polskiego, to jednak – bez wątpienia – był on bardzo ważną instytucją w II Rzeczypospolitej.
W 1945 r. rozpoczął działalność Narodowy Bank Polski. Zaczął funkcjonować jako bank państwowy pod nadzorem ministra skarbu. NBP szybko skupił świetne kadry, w tym sztab pracowników Banku Polskiego. Ich fachowe umiejętności i doświadczenie były wielką siłą NBP przez wiele lat.
Początkowo NBP przyjął zasady skopiowane ze statutu Banku Polskiego. Zakładano, że będzie on bankiem emisyjnym, nieangażującym się w bezpośrednie finansowanie przedsiębiorstw. Jednak szybko gospodarka nakazowo-rozdzielcza zasadniczo zmieniła rolę NBP i pieniądza. Już na początku 1946 r. powierzono NBP kontrolę finansową i bezpośrednie finansowanie górnictwa, hutnictwa i przemysłu włókienniczego.
Narodowy Bank Polski stopniowo stawał się monobankiem – monopolistą w dziedzinie nie tylko emisji pieniądza, ale także udzielania kredytu i gromadzenia oszczędności. Innymi słowy, stawał się kolosem, ale zależnym od zewnętrznych decyzji politycznych i administracyjnych. Złoty zaś stał się cieniem realizowanych planów, będąc wyłącznie walutą wewnętrzną, niewymienialną na inne waluty. Był też z trudem wymienialny na towary, bo nieodłączną cechą gospodarki centralnie planowanej były kolejki oraz braki na rynku. Nic więc dziwnego, że złotego wypierały dolar i inne waluty obce.
Jednak nawet w warunkach ustrojowych ograniczających rolę banku centralnego, NBP wykonywał prace, które przyczyniały się do racjonalizacji procesu gospodarowania. Wymienić tu trzeba zwłaszcza organizowanie rozliczeń bezgotówkowych, obsługę budżetu, gospodarowanie skromnymi rezerwami dewizowymi i opracowywanie bilansu płatniczego oraz innych syntetycznych bilansów gospodarki narodowej.
Dopiero koniec lat osiemdziesiątych zapoczątkował powrót złotego do świata prawdziwego pieniądza. Dzięki reformom udało się przywrócić złotemu zdolność pełnienia funkcji narodowego pieniądza, a Narodowemu Bankowi Polskiemu nadano rolę banku centralnego, odpowiedzialnego za wartość polskiego pieniądza.
Na początku 1990 r. problemem był wysoki stopień dolaryzacji gospodarki. Zasoby pieniężne obejmowały w 75 proc. waluty obce, a w 25 proc. złote w gotówce i na rachunkach bankowych. W krótkim okresie udało się odwrócić te proporcje. Po wielu latach odgórnego hamowania ruchu cen i zniekształcania ich struktury oraz wskutek odziedziczonego ogromnego deficytu, w 1989 r. doszło do wybuchu inflacji, która osiągnęła poziom czterocyfrowy, ale dość szybko zeszła do wymiaru dwucyfrowego. Wprowadzenie ograniczonej wymienialności złotego zbliżyło go do prawdziwego pieniądza.
W 1995 r. przeprowadzono denominację złotego, która przeszła do historii jako „skreślenie czterech zer”. Unormowanie sytuacji płatniczej pozwoliło wówczas zapoczątkować kształtowanie kursu złotego na rynku walutowym oraz zapewnić złotemu status waluty wymienialnej według standardu międzynarodowego.
Do istotnych zmian doszło po 1997 r. Nowa Konstytucja zapewniła mocną pozycję Narodowego Banku Polskiego w systemie instytucji publicznych i związała politykę pieniężną z nowym organem NBP – Radą Polityki Pieniężnej. Sprawowanie nadzoru nad bankami powierzono Komisji Nadzoru Bankowego, a jego realizację Generalnemu Inspektoratowi Nadzoru Bankowego, wydzielonemu w strukturze NBP. W ten sposób dbałość o złotego oraz czuwanie nad stabilnością systemu finansowego stały się głównymi celami działalności polskiego banku centralnego.
Po wielu latach Narodowy Bank Polski stał się bankiem centralnym opartym na najlepszych wzorach.